środa, 30 września 2015

Hejka naklejka x3

,,Ostatni galop”
By Naamciak

VII

   Był piękny słoneczny dzień, konie zostały wypuszczone na padok, było jak zawsze… Aron ścigał się z Endy, (wynik wyścigu był oczywisty, Endy była najszybsza w stadninie, mimo to wyścigi to fajna zabawa) Rain pasła się i siedziała spokojnie, za to Seven robił wszystko by ją zdenerwować… Norma. Lecz była jeszcze Hinami… Klacz niezwykle zgrabna i śliczna, z świetnym rodowodem, zawsze gdy inne konie wychodziły na padok ona trenowała, umieszczano ją na padoku godzinę wcześniej, w związku z tym miała cały padok dla siebie. Dziś jednak było inaczej, Hinami poruszała się z gracją po padoku z czasem przystawała na chwile by poskubać trawę, miała tak gładki galop i energiczny kłus, wygrała mnóstwo rozetek, po prostu najlepsza klacz w stadninie. Dla Chill’a była dziwna… Taka … inna. Wyglądała inaczej niż inne konie, nie zachowywała się jak inne konie… Trudno było się z nią zaprzyjaźnić.
- Hej, Chill! Co powiesz na wyścig? – Zawołał siwy ogier, Aron był łatwo rozpoznawalnym koniem, miał śnieżnobiałą grzywę i sierść, miał w ogon i grzywę wplątane czerwone pasemka, co wyglądało niesamowicie.
- Oczywiście! – Chill dzisiaj promieniował energią, i szybko ustawił się na linii startu, którą wyryła swoim kopytem Endy, na potrzeby wyścigu.
- Gotów? – Spytał Aron.
- Pewnie – Chill ścigał się ostatnim razem kiedy był  źrebakiem, ale w głębi serca czuł że to będzie świetny bieg.
- Gotowi? Do startu… - Endy zaczęła odliczać – START!- Chill wystartował i szybko z orientował się, że Aron został daleko za nim. Pędził teraz z wielką prędkością, a jego kopyta wyrywały trawę z ziemi, nie zwracał uwagi na nic i w kilka chwil znalazł się na drugim końcu padoku. Aron dotarł dłuższą chwile potem.
- Wow! To było super! Jesteś świetny, gdy biegłeś, to wyglądało jakby twoje kopyta miały zacząć płonąć!! Masz w sobie to coś.
- Dzięki… dawno się nie ścigałem – Powiedział Chill. Nagle dobiegła do nich Endy, pobiegła wolniej gdy się nie musiała ścigać.
- Niesamowite Chill! Widać że masz w sobie tą dzikość. Mógłbyś się ścigać w prawdziwych zawodach… - Powiedziała z ekscytacją Endy, zawszę to ona biegała najszybciej, a tu proszę! Chill z łatwością zdołał pobić jej rekord. Mogliby jeszcze tak długo rozmawiać o szybkości Chill’a, gdyby nie to że nagle podeszła do nich Hinami.
- Wow… to było niezłe… - powiedziała klacz arabska, podchodząc bliżej Endy – Jak widać rekord naszej mistrzyni został pobity.
- Czego chcesz? – Endy wyraźnie nie była zadowolona z towarzystwa izabelowatej klaczy.
- Spokojnie, chce się zaprzyjaźnić – Hinami spojrzała Chill’owi prosto w oczy.
- Teraz tak naglę oczekujesz że Chill się z tobą zaprzyjaźni? Z tego co wiem na początku nie byłaś dla niego zbyt miła, a teraz gdy okazał się być niesamowicie szybki chcesz go lepiej poznać, nie myślisz że to dosyć nie miłe? – Powiedział siwy ogier z niesamowitą, jak na niego, powagą w głosie.
- Owszem, okazuje się że jest jednak ktoś w tej stadninie, kto jest warty mojej uwagi.
- Słucham?! – zaśmiała się kara klacz – ,,Ktoś kto jest warty twojej uwagi”? Za kogo ty się masz? Bo dla nas jakoś specjalnie święta nie jesteś. Może i wygrywałaś liczne zawody, ale dla nas nigdy nie będziesz ,,Wyższej rangi”.- Po tym Hinami najwyraźniej się oburzyła, bo po chwili odwróciła się i poszła na drugi koniec padoku.


*~~~~~*



   Było już dosyć późno, konie stały w swoich boksach i cichutko rozmawiały, nagle w całej stadninie zgasło światło, dzieci i dorośli opuścili jej teren a właściciele poszli spać. Dnia następnego miało się dziać dużo rzeczy… Ogólnie w stadninie dużo się działo. Hinami jutro jechała na zawody a Chill wcale nie miał zamiaru dalej ćwiczyć tych głupich komend. Dla niego było to strasznie nudne. Nagle było słychać gdzieś blisko, głośny dźwięk, jakby coś uderzyło w ziemie, po chwili znowu. Konie z innych boksów zaczęły rżeć i chodzić niespokojnie.
- Słyszeliście to?! – spytał spanikowany Silver.

- Głośno i wyraźnie – Odpowiedział Chill. Nagle konie zrozumiały z kąt te zamieszanie. Siano w stajni tuż przy drzwiach, zaczęło płonąć…



Uff... Sry że dopiero dzisiaj to wrzucam ale cóż... miałam dużo do roboty.. ;/ Postaram się trochę bardziej punktualnie wrzucać posty XDD
~Naamciak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz