poniedziałek, 23 listopada 2015

To już koniec...

Witajcie moi mili :) To po raz kolejny i po raz ostatni, ja. Wasz Naamciak. Sprawa jest prosta: Odchodzę z bloga. Dlaczego? Wiecie jak to jest, raz się komuś coś podoba, potem się znudzi. Poza tym blog już nie jest taki jak dawniej. Wszystko się zmieniło. Ogórkowa i Rozy ciągle się kłócą i wydaję mi się że niedługo blog całkiem się rozpadnie. Wiec cóż: koniec ciekawostek oraz ostatniego galopu. Co do mojej historii, zabraniam kopiowania jej, jedynie Chooko dostaje pozwolenie. Przepraszam, teraz pewnie wszyscy na mnie nawrzeszczą że wszystko zepsułam, ale dla mnie prowadzenie bloga już nie jest przyjemnością a obowiązkiem. Przepraszam raz jeszcze.
~Naami

Ps.: Niewiem czy to kogoś zainteresuje, pewnie większość i tak nie przeczyta tego postu. Jednak chciałam pod koniec powiedzieć coś o sobie:
Mam na imię Aleksandra, jeżdżę konno od roku. Pomimo tego że jestem duszą towarzystwa, lubię pracować sama. Znam się z Chooko prawie 7 lat, niegdyś byliśmy papużkami nierozłączkami ;) Interesuję się kulturą  japońską, lubię czas spędzać z mangą w dłoniach lub psuć sobie oczy oglądając anime. Pomimo tego że niezwykle cenie konie i ich charakter, drugimi jak dla mnie wspaniałymi zwierzętami są wilki, dlatego też postanowiłam wziąć w dłoń ołówek i popróbować swoich sił w rysowaniu furry. Mam tablet graficzny, posiadając go mam nadzieję że uda mi się w przyszłości podszkolić w rysowaniu. Niedługo część adminek bloga (które chodzą do tej samej szkoły) rozstanie się. Jednak pomimo tego mam nadzieję, wieże, modlę się że nasza przyjaźń będzie trwać po mimo tego... (Koffam was!! <3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz